Thursday, January 14, 2010

Tuesday, January 5, 2010

Noworocznie...

Brak czasu, ciągła gonitwa za nieuchwytnym, i ogólne wyrzuty sumienia, że zaniedbuję wszystko. Jakie to ostatnio typowe dla mnie :(
W Nowym Roku chciałabym życzyć przede wszystkim spokoju. I czasu. I w ogóle wszystkiego co piękne i dobre.
A tak wyglądają lampy w moim ogrodzie:

Monday, September 7, 2009

Szkolna hurtownia





















Zaczął się wrzesień i ruszyła produkcja hurtowa notesów. Niestety tych zajawkowych z poprzedniego postu nie mogę pokazać, ponieważ właścicielki jeszcze nie mają ich w rękach. A w końcu jakiś element zaskoczenia i niespodzianki powinien pozostać :) Przedstawiam zatem 3 inne notesy, w tym jeden dla szkolnegu Klubu Żonkilowego. Wprawdzie bez żonkili, ale się podobał :)

"Żonkilowy":



























Na zamówienie wg wytycznych:
czekolada,
krem,
róż
i aniołki.
Na końcu dodałam wstążeczki i fibersy na sprężynach, ale nie zdążyłam zrobić zdjęcia :(
































Na zamówienie bez wytycznych:







Wednesday, September 2, 2009

Zajawkowo

Skończyłam "prace zlecone". Na razie, póki nie znajdą się w rękach właścicielek - pokazuję tylko malutkie fragmenty:

Dla A.:
















I dla E.:

Friday, August 21, 2009

Roślinnie :)

Wbrew opiniom "znawców" wyrósły nam na ogrodzie grzyby. Jadalne :) Na zdjęciu kozak czerwony.
















Kolejny cud moich rąk, które - wstyd przyznać - o rośliny nie dbają ani trochę. Awokado. Wykiełkowane na parapecie kuchennym obok słonika przynoszącego szczęście. Teraz tylko należy wsadzić je do doniczki… A to pewnie trochę potrwa :)




















I zaproszenia na chrzest, które udało mi się nad ranem skończyć – sztuk 12. Podobne do siebie bardzo, różnią się papierem, choć wszystkie pochodzą z kolekcji Daisy D’s.

Wednesday, August 19, 2009

Święta w sierpniu ?

A dlaczego nie? SSC podał taki temat na kolejne wyzwanie. To zamieszczam moje wytwory z ostatniego tygodnia :) Hurtowo...



















Thursday, August 13, 2009

Spełnienie marzeń...

Ciotka Dorotka obdarowała mnie dzisiaj doniczkową królową. Dzięki Chłopakom wybrałam ciekawszy egzemplarz :)

Wednesday, August 12, 2009

Jej wysokości... zakładki :)

Hurtowa produkcja zakładek trwa od tygodnia i idealnie się wpasowała do kolejnego wyzwania na blogu Simon Says Challenge - cokolwiek oprócz kartki.





Monday, August 10, 2009

Ciasto z dedykacją...

Od dawna tarta cytrynowa jest moim ulubionym „wyjściowym” ciastkiem; takim serwowanym przy specjalnych okazjach, w specjalnym towarzystwie.
Od dawna dostaję ślinotoku patrząc na zdjęcia i przepisy Liski. Kiedyś znalazłam tam przepis na tartę cytrynową i dzisiaj z okazji poniedziałku postanowiłam wypróbować.
Oto mój wytwór:



















Tarta – palce lizać! Tylko chyba zaczynam żałować, że jej odświętny charakter trochę spowszednieje… Mimo wszystko ten pyszny placek dedykuję tym, z którymi ostatnio ją konsumowałam :)

Thursday, August 6, 2009

Zaległości i popołudniowa kawka

Jakiś czas temu był u mnie kolejny album z prawdziwie wędrującej edycji – tym razem Kaylowy. Temat ciężki Przedziwne sny się czasem ma. Chciałam, żeby było o wróżkach, skrzatach, elfach… Ale nie potrafię przenieść swoich snów na papier. Powstało co powstało. Zdjęcia dzięki uprzejmości Oriki, bo ja oczywiście nie zrobiłam... A na zdjęciu ja :) dawno, dawno temu...





















W połowie lipca dostałam od Oriki przecudną karteczkę – uwielbiam jej styl: prosty i elegancki a jednocześnie romantyczny… Dziękuję :*




















W kopercie z kartką była cała masa cudowności, których oczywiście żal mi używać :)















Właśnie siadam do popołudniowej kawki z szarlotką :) Zapraszam :)