Jakiś czas temu postanowiłam rozpocząć staż celem zdobycia kolejnego stopnia awansu zawodowego. Po cichu liczyłam, że dzień końca stażu nie nadejdzie… Żyjąc w nieświadomości, dotarłam do dnia, w którym zaczęto się upominać o wypełnienie warunków podpisanego cyrografu.
I zaczęło się…
A to sprawozdanie źle napisane.
A to samoocena za niska.
A to za wysoka.
Poprawione sprawozdanie jest złe.
Poprawa poprawionego sprawozdania jeszcze gorsza – zdecydowanie należy wrócić do początku.
Pierwszej wersji dawno nie ma.
Hektolitry kawy, persenu i szczekania na bliskich.
I po co to wszystko?
Szukam odpowiedzi…