Tuesday, July 31, 2007

Depresja i jeżyny / Depression and brambles

Zaczyna się zwykle od chęci na płacz: że życie jest nie fair, że piękna nie jestem, że normalnych, kobiecych odruchów nie mam, że stara już jestem, że "poważnych" zainteresowań nie mam, że kocham się co chwilę w różnych, dziwnych świrach (ostatnio tylko w: Severusie Snape'ie i Alanie Rickmanie, Arturo Perez - Revertem, Alu Pacino i Adamie Ferencym)... A potem to już łzy same sobie lecą i lecą, a powody do tych łez znajdują się same: że Sam-Wiesz-Kto nie lubi HP, że Arturo P-R nie mieszka obok mnie, że Tomcio Paluch nigdy nie pozna Calineczki... Depresja gotowa. Załamanie nerwowe wręcz. Aż tu nagle telefon od Ciotki-Dorotki z propozycją... ro-bie-nia dże-mi-ków! Ale nie, żeby te dżemiki ot tak sobie zrobić. Ona proponuje wyprawę do t....kich lasów, nazbieranie jeżynek i zrobienie legalnych przetworów na zimę. Takich w słoiczku.
Szał!
I w zasadzie kto jest bardziej zakręcony?


It began from wish on weeping: that life is not fair, that I am not beautiful , that I haven't got normal, woman's impulses, that I'm old already, that I haven't go "serious" interests , that I'm always in love with freaks (lately: Severus Snape, Alan Rickman, Arturo Perez - Reverte, Al Pacino and Adam Ferency.) And I'm crying because You-Know-Who doesn't like HP, because Arturo P-R isn't my neighbour and because Tom the Thumb doesn't know the Inch girl. And depression is ready. Suddenly the phone from Auntie-Dorotka with her offer: to make jams. At first we must take the brambles from the bushes! We are stocking up!
Wow!
Who is more weird?

2 comments:

Anonymous said...

O, u mnie też ostatnio jeżynowo było :) Ale poza pierogami i koktajlem nic innego nie próbowąłam. Dobre są dżemiki z jeżyn?

Pozdrawiam :)

macati said...

hi!!!
I know what you're feeling, I've felt the same... life IS fair sometimes a bit later and when we have already given up... to me it happened later and everything changed all of a sudden... I'm crossing my fingers for you just like I cross my fingers for my closest friends when they are a bit sad... you are already a friend of mine... a bit far away for a hug but my imaginary arms are around you hugging you very tight... :)
good vibrations for you girl... there is always a purpose in life and sometimes the best things take time to arrive!!!!
:)
manela